LUK Lublin powalczy o brązowy medal PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Lublinianie w półfinale przegrali po zaciętej walce z Projektem Warszawa 1:2. - Mam nadzieję, że wystarczy nam sił. Jesteśmy tutaj w Krakowie w ośmiu. Trochę się wymieniamy, więc myślę, że będzie dobrze - powiedział Jakub Wachnik, przyjmujący beniaminka PlusLigi.
Za lubelskimi siatkarzami bardzo zacięty pojedynek o wejście do finału PreZero Grand Prix PLS, które rozegrała z warszawskim Projektem. LUK miał duże szanse na zwycięstwo 2:0, ale ostatecznie przegrał drugiego seta na przewagi 24:26 i trzecią partię 11.
- Myślę, że ten mecz powinien podobać się kibicom. Niestety zakończył się on na naszą niekorzyść, ale dobrze się dzisiaj bawiliśmy - powiedział Jakub Wachnik, przyjmujący LUK Lublin.
Teraz siatkarzom z Lubelszczyzny pozostała walka o brązowy krążek.
- Wiadomo jesteśmy sportowcami. Każdy chce wygrywać, ale myślę, że jeszcze przyjdzie czas na zwycięstwa już te o punkty. A teraz mamy jeszcze mecz o brązowy medal. Będziemy walczyć do końca - zapewnił przyjmujący.
I dodał - Mam nadzieję, że wystarczy nam sił, bo jest nas tutaj ośmiu. Trochę się wymieniamy, więc myślę, że na kolejny mecz wystarczy jeszcze siły.
LUK Lublin po raz drugi bierze udział w letniej edycji rozgrywek PreZero Grand Prix PLS.
- To bardzo fajna impreza. Naprawdę cieszę się, że powstał turniej tego rodzaju i co najważniejsze, że jest to kontynuowane. Fajnie się poznać z nowymi zawodnikami, a do tego są kibice - zakończył Wachnik.
